Przejdź do treści

Czy odchudzanie jest trudne? Jak łatwo schudnąć bez wyrzeczeń? TOP 5

Czy odchudzanie musi być trudne

Świat programuje nas na myślenie, że odchudzanie jest trudne. Odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponosi przede wszystkim istne zatrzęsienie metod lub „metod”, które zmuszają nas do mniejszych lub większych zmian i ustępstw, bez możliwości pójścia na kompromisy. W niniejszym artykule przyjrzymy się czynnikom, które mogą utrudnić nam zrzucanie zbędnych kilogramów i spróbujemy raz na zawsze odpowiedzieć sobie na pytanie, czy odchudzanie musi być dla nas wyzwaniem.

TOP 5 czynników utrudniających odchudzanie:

  • Wyrzeczenia;
  • Intensywne treningi;
  • Nastawienie na szybkie efekty;
  • Metody oparte na liczeniu kalorii i obliczaniu makro;
  • Brak pomysłu na efekt jojo.

Zaczniemy nietypowo, bo od końca. Nie, odchudzanie nie musi stanowić dla nas wyzwania i nie, odchudzanie nie musi być trudne. Wszystko zależy od obranej przez nas metody, przy pomocy której będziemy pozbywać się ciążącego nam balastu. Jeśli więc nie chcemy, by odchudzanie stawiało przed nami kolejne bariery lub wręcz wymagało od nas nadludzkiego wysiłku, powinniśmy zwracać uwagę na to, które z poniższych czynników pasują do sposobu na schudnięcie, jakiemu się przyglądamy. Jeśli zaś pasują wszystkie, wtedy zaryzykowałbym stwierdzenie, że trzeba jak najszybciej ewakuować się z tego pociągu, nim zostaniemy wywiezieni na manowce.

1. Wyrzeczenia

Jedną z rzeczy, na które jesteśmy zaprogramowani, jest myślenie, że odchudzanie musi wiązać się z wyrzeczeniami. Jak się okazuje – to bzdura. Owszem, istnieje szereg sposobów na schudnięcie, które wymagają od nas rezygnacji z tego czy tamtego. „Zrezygnuj z cukru”, „odstaw słodycze”, „odstaw słodkie, gazowane napoje”, „nie jedz chleba”, „nie jedz bułek”, „nie jedz wieprzowiny” – wszyscy to znamy.

Tymczasem w przypadku większości z nas takie odchudzanie będzie drogą donikąd. Mało kto bowiem posiada psychikę ze stali i prędzej czy później skusi się na jeden z „zakazanych” produktów. A stąd już prosta droga do wynagradzania sobie wszystkich dotychczasowych wyrzeczeń, a co za tym idzie – do efektu jojo.

Odchudzanie bez wyrzeczeń

Chcąc schudnąć skutecznie, czyli raz na zawsze, zamiast wyrzeczeń można wprowadzić jedynie pewne regulacje. Zamiast rezygnacji z określonych produktów – ograniczenie ich roli w naszej codzienności. I… tyle. To wystarczy. Jak to zrobić? Dowiesz się tego z poniższych wpisów:

2. Intensywne treningi

Drugim utrudnieniem, które może stanąć nam na drodze, gdy zaczniemy się odchudzać, będą intensywne treningi. W głowach wielu osób świta bowiem myśl, że odchudzanie wymaga od nas nie tyle ruchu czy uprawiania sportu, co intensywnej aktywności fizycznej.

Tymczasem jeśli bez odpowiedniego przygotowania rzucimy się na zbyt głęboką wodę, otworzymy sobie drogę do kontuzji i innych problemów zdrowotnych, w pakiecie otrzymując wycieńczenie, osłabienie i rzucenie tego całego odchudzania w kąt. Tylko nieliczni będą w stanie wytrzymać mordercze tempo narzucone już na samym początku swojej przygody z odchudzaniem.

Odchudzanie bez intensywnych ćwiczeń i treningów

Chcąc raz na zawsze schudnąć, możemy polegać wyłącznie na prostych zasadach dotyczących tego, jak jeść. Chcąc schudnąć szybciej, możemy wprowadzić do życia ruch, na czele z aktywnością spontaniczną. Chcąc schudnąć jeszcze szybciej, możemy, lecz wcale nie musimy, wprowadzić do życia sport. Niemniej, ćwiczenia nie są warunkiem koniecznym – i bez nich możemy pozbyć się nadmiaru kilogramów, a następnie cieszyć się upragnionymi efektami na zawsze. Mimo to najlepsze i najszybsze rezultaty osiągniemy, stosując kombinację wszystkich trzech kroków wymienionych powyżej.

Dowiedz się więcej:

3. Nastawienie na szybkie efekty

Odchudzając się, często nie możemy doczekać się efektów. Myślimy, że im bardziej restrykcyjnie podejdziemy do kwestii związanych z jedzeniem, a także im bardziej mordercze tempo narzucimy sobie na treningach, tym szybciej zobaczymy rezultaty naszych poczynań i tym szybciej będziemy cieszyć się nowymi wersjami samych siebie. Tymczasem nie tędy droga.

Kluczem do sukcesu w skutecznym odchudzaniu jest bowiem postawienie na efekt długofalowy, jakim będzie pozbycie się nadmiarowych kilogramów raz na zawsze. Musimy zrozumieć, że odchudzanie to maraton, a nie sprint, a co za tym idzie – że to proces rozłożony w czasie. Tak jak nie przytyliśmy w tydzień czy dwa, tak nie pozbędziemy się balastu w 7 czy 14 dni. Wyluzujmy więc, dajmy sobie czas i cieszmy się wszystkimi zmianami, które stopniowo zachodzą w naszych ciałach i naszych życiach.

Dowiedz się więcej:

4. Brak dyplomu z matematyki

Przyjęło się, że jeśli chcemy schudnąć, powinniśmy polubić się z matematyką. Obliczanie deficytu kalorycznego, liczenie kaloryczności posiłków, obliczanie tak zwanego makro – od cyferek, które zapanują nad naszym życiem, gdy zdecydujemy się na jedną z takich metod i nikt nam w tym nie pomoże, może nas boleć głowa. Żeby nie być gołosłownym – sam jestem całkowicie niekompatybilny z takim odchudzaniem. Próbowałem, uznałem, że to nie dla mnie i nie polecam. Na szczęście nie jesteśmy na to skazani.

Jak schudnąć bez liczenia kalorii?

Metoda, której poświęcony jest niniejszy blog, pozwala schudnąć bez tej całej matematyki. O tym, jak to zrobić, dowiesz się z linków, które zamieściłem wyżej, bądź z regularnie aktualizowanego przeze mnie przewodnika:

5. Brak pomysłu na efekt jojo

Ostatnim czynnikiem, który może dać nam się we znaki tuż po zakończeniu przygody z odchudzaniem, jest brak pomysłu na efekt jojo. Jeśli metoda na odchudzanie, której się przyglądamy, nie przewiduje przeciwdziałania efektowi jojo, a jedyne, co od niej otrzymujemy, to swego rodzaju „gwarancja do bramy” (w tym przypadku „bramą” będzie schudnięcie i osiągnięcie upragnionego rezultatu, a co będzie dalej – to już nasze zmartwienie), zdecydowanie powinniśmy przestać interesować się nią, póki jeszcze nie jest za późno.

Jak schudnąć bez efektu jojo?

Prosta metoda na skuteczne odchudzanie eliminuje efekt jojo niejako już na wstępie. Wygląda ona następująco:

  • jemy do syta, a nie „pod korek”;
  • unikamy jedzenia na cztery godziny przed snem;
  • słodycze jemy tylko na deser, a fast foody i inne „tuczące” potrawy – od czasu do czasu;
  • nie unikamy okazji do ruchu;
  • jeśli chcemy, wprowadzamy do życia sport.

I… tyle. By zatem wystąpił efekt jojo, musielibyśmy zacząć przejadać się ponad swoje możliwości, jeść tuż przed położeniem się do łóżka, objadać się słodyczami i fast foodami oraz prowadzić wybitnie siedzący tryb życia. Owszem, można to robić, tylko… po co? Po co mielibyśmy to robić już po tym, gdy zasmakujemy nowego, lepszego, piękniejszego i pełniejszego życia? Po co mielibyśmy wracać do dawnych, destrukcyjnych nawyków?

Oczywiście na tym nie kończy się lista czynników, które mogą skutecznie utrudnić nam odchudzanie. Na szczycie tych, których tu nie ująłem, są na przykład zaburzenia odżywania. Niemniej, jak już wielokrotnie wspominałem – zajmowanie się nimi jest zadaniem dla lekarza, a nie blogera, zaś jeśli uważamy, że borykamy się z takim problemem, zdecydowanie nie powinniśmy szukać pomocy w Internecie, lecz u specjalisty.

Co dalej?

W kolejnym wpisie zajmiemy się kwestią tego, po co tak właściwie się odchudzamy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *