Kiedy rozpoczynamy odchudzanie, nie możemy się doczekać efektów, licząc na to, że spektakularne rezultaty przyjdą błyskawicznie. Tymczasem skuteczne odchudzanie, a więc takie, dzięki któremu schudniemy raz na zawsze, jest sztuką cierpliwości.
W skrócie:
- Podejdź do tematu odchudzania na luzie.
- Myśl długoterminowo – nie oczekuj, że spektakularny efekt pojawi się natychmiast.
- Nie waż się codziennie.
- Jeśli Twoja waga stanęła, przeanalizuj, czy wszystko robisz dobrze.
Odchudzaj się bez „spiny”
Wyobraźmy sobie, że kupiliśmy nową, wypasioną kosiarkę do trawy. Sprzęt lśni, silnik chodzi jak marzenie, a my nie możemy się doczekać, by w końcu ją przetestować. Tymczasem trawa, jak to trawa – rośnie w swoim tempie. Czy w takiej sytuacji kilka razy dziennie sprawdzamy, czy już urosła, a jeśli tak, to o ile? Ano nie. Wówczas nie pozostaje nam nic innego, jak po prostu… dać tej nieszczęsnej trawie trochę czasu. Niekiedy można też zauważyć pewną prawidłowość: im trawa jest wyższa, tym wolniej rośnie… a przynajmniej tak nam się wydaje.
Nasze ciało w trakcie odchudzania pod pewnymi względami jest trochę jak ta trawa, a trochę jej totalnym przeciwieństwem. Gdy rozpoczynamy walkę z wagą, na pierwsze efekty nie musimy długo czekać – pojawiają się już po kilku dniach. Gdy jednak robimy się coraz „mniejsi” (zaczynamy chudnąć), tempo spadku naszej wagi zaczyna… spadać. Sprawy nie ułatwia fakt, że odchudzając się poprzez jedzenie mniejszych porcji, unikanie jedzenia na cztery godziny przed snem oraz jedzenie „tuczących” potraw jedynie od czasu do czasu, pozwalamy naszemu organizmowi chudnąć w jego własnym tempie.
Co zrobić, by nie ulec złudzeniu, że nasze odchudzanie nie przynosi rezultatów? Jak się okazuje, są dwa klucze do sukcesu.
Odchudzając się, myśl długoterminowo
Odchudzając się, musimy myśleć długoterminowo! Nie powinniśmy nastawiać się, że spektakularne efekty przyjdą natychmiast. W ten sposób bowiem możemy łatwo wpakować się w równie spektakularny efekt jojo (powodom takiego stanu rzeczy poświęcę kolejny wpis).
Nastawmy się na to, że spektakularne efekty naszego odchudzania pojawią się, owszem, jednak… dopiero z czasem. Wszystko, co musimy robić, to nie zapominać o podstawowych (i jedynych) zasadach napędzających nasze odchudzanie, a nasza waga będzie stopniowo spadać.
Chcesz schudnąć skutecznie? Nie waż się codziennie!
Drugim kluczem do sukcesu w przypadku skutecznego odchudzania jest unikanie kontrolowania swojej wagi każdego dnia lub, o zgrozo, kilka razy dziennie. Jako że obserwowanie spadku masy ciała często przypomina oglądanie, jak rośnie trawa, albo jak wysycha świeżo położona farba na ścianie, to zwyczajnie nie ma sensu.
Zamiast tego ważmy się dwa lub trzy razy w tygodniu, by po prostu upewnić się, że chudniemy. W ten sposób zapewnimy sobie zastrzyk energii i motywacji, a także pozwolimy sobie zachować spokój ducha na co dzień. Inna sprawa, że między innymi dzięki temu nasze odchudzanie będzie przebiegać niejako automatycznie, bez naszego czynnego udziału, a przecież o to nam wszystkim chodzi – by chudnąć, zbytnio się przy tym nie wysilając.
Co, gdy nasza waga stoi?
Czy jednak nasza waga będzie spadać bez przerwy? W trakcie naszego odchudzania będą zdarzać się przestoje. Jeśli takowe trwają kilka dni – to raczej nic wielkiego. Jeśli jednak przestój trwa tygodniami, a my chcielibyśmy jeszcze schudnąć, wówczas warto zastanowić się, czy na pewno wszystko, o czym pisałem wcześniej, robimy dobrze. Może zbyt często zdarza nam się najeść „pod korek”, a nie do syta? Może zbyt często jemy „tuczące” posiłki?
A co jeśli wszystko robimy dobrze, jednak mimo to nasza waga, która wcześniej spadała aż miło, uległa swoistemu „zabetonowaniu” i teraz nawet nie chce drgnąć? By wykluczyć ewentualne problemy zdrowotne, o których często nie mamy pojęcia, warto skonsultować się z lekarzem i przeprowadzić badania. Jeżeli zaś jesteśmy pewni kondycji naszego organizmu…
Istnieje skuteczny sposób, by pokazać naszemu ciału, że stać je na znacznie więcej w kwestii zrzucania masy. Jako że pozwala on nie tylko ruszyć „zabetonowaną” wagę, lecz również przyspieszyć tempo jej spadku, można go zastosować już na początkowych etapach chudnięcia. Mowa o trzeciej z zasad skutecznego odchudzania bez wyrzeczeń, które krótko omówiłem w pierwszym wpisie. Nim jednak poświęcę jej więcej uwagi…
Co dalej?
W kolejnym wpisie zajmiemy się kwestią tego, jak pod żadnym pozorem nie należy przyspieszać odchudzania oraz jak nie zmuszać naszego organizmu do chudnięcia.
Sprawdź również: