Przejdź do treści

Jak wrócić na właściwy tor po błędach żywieniowych?

Powrót do odchudzania

Z poprzedniego tekstu wiemy już, że wszyscy popełniamy błędy. Wiemy też, co można, a czego raczej nie powinniśmy nazywać błędami żywieniowymi. Co jednak zrobić, by po jednym z takich potknięć wrócić na właściwy tor?

Wracając na właściwy tor po błędach żywieniowych, powinniśmy:

  • Nie krytykować się za swoje potknięcia.
  • Nie próbować nadrabiać zaległości „głodowymi” dietami ani „katorżniczymi” treningami.
  • Pić dużo wody.
  • Starać się wyciągnąć wnioski na przyszłość.

Błędy żywieniowe błędom żywieniowym nierówne

Nim przejdziemy do omówienia tego, jak może wyglądać powrót na właściwy tor po błędach żywieniowych, zwróćmy uwagę na fakt, że jedno potknięcie drugiemu nierówne.

Wracając na dobrą ścieżkę po jednym, kilku lub w porywach kilkunastu dniach odstępstw od wybranego przez nas sposobu na walkę z wagą, mamy stosunkowo łatwe zadanie. Efekty naszego odchudzania w żadnym wypadku nie zostały bowiem zaprzepaszczone, toteż nie pozostaje nam nic innego, jak… wrócić do dawnej codzienności.

W odrobinę gorszej sytuacji jesteśmy, gdy mamy już za sobą całe tygodnie lub nawet miesiące błędów żywieniowych. Wówczas w proces powrotu na właściwy tor trzeba będzie włożyć nieco więcej pracy, jednak zapewniam, że gra zdecydowanie jest warta świeczki. Po tym, jak znowu znajdziemy się na właściwej ścieżce, będziemy mieć już „z górki”.

Powrót na właściwy tor po błędach żywieniowych

  • Po pierwsze, niezależnie od tego, jaki wymiar miały popełnione przez nas błędy, nie możemy się za nie krytykować. Wszyscy popełniają błędy i mało kto jest fit-maszyną, zdolną trzymać rygor przez 100% czasu. Co było, to było – o ile przeszłości już nie zmienimy, o tyle możemy zmienić przyszłość!
  • Po drugie, w żadnym wypadku nie powinniśmy próbować „nadrabiać straconego czasu”, stosując „głodowe” diety i inne niezdrowe rozwiązania. Niezależnie od tego, czy dopiero zaczynamy się odchudzać, czy wracamy do odchudzania po okresie błędów żywieniowych, odchudzanie zawsze powinno wyglądać tak samo – przebiegać powoli i komfortowo dla nas, stając się elementem naszej codzienności, a nie procesem pełnym wyzwań, na którego zakończenie będziemy czekać z otwartymi rękami.
  • Po trzecie, wracając na właściwy tor, możemy zwiększyć aktywność fizyczną, kładąc nacisk na aktywność spontaniczną lub nawet zaczynając uprawiać jakiś sport. Niemniej, wszystko powinno być dopasowane do naszych indywidualnych umiejętności i możliwości naszego organizmu. W żadnym wypadku nie możemy „katować się” wycieńczającymi treningami – nie tędy droga!

Powyższe dwa punkty są niezmiernie ważne. Stosując „głodowe diety” lub zmuszając się do „katorżniczego” wysiłku, możemy bowiem osiągnąć efekt odwrotny do zamierzonego, pakując się wprost w objęcia efektu jojo.

  • Po czwarte – warto pić wodę. Woda pomaga w oczyszczeniu ciała z toksyn, a także pełni istotną rolę w funkcjonowaniu całego organizmu. Czasami woda może również pomóc w stłumieniu głodu emocjonalnego lub społecznego.
  • Po piąte – trzeba starać się wyciągać wnioski. Warto zastanowić się nad powodami, które popchnęły nas w kierunku błędów żywieniowych. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że eliminując ich przyczynę, zniwelujemy ryzyko ponownego popełnienia tych samych błędów w przyszłości.

Zaburzenia odżywiania a błędy żywieniowe

Na koniec muszę zaznaczyć, że wszystko, o czym napisałem powyżej, pozostaje w mocy jedynie wówczas, gdy nie borykamy się z zaburzeniami odżywiania. W przeciwnym wypadku rozkład sił ulega pewnym zmianom, a tego typu porady mogą okazać się co najmniej niewystarczające. Więcej o zaburzeniach odżywiania przeczytasz w jednym z moich wcześniejszych tekstów:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *